W rywalizacji HBK.UK z Kubanami w ramach Ósmej Ligi Szóstek delikatnym faworytem byli nominalni gospodarze, ale spodziewaliśmy się tu zaciętego boju. Początkowa faza tej potyczki była dość wyrównana. Pierwszą groźną akcję w 9 minucie stworzyła komanda rodem z Ukrainy, ale ich napastnik nie trafił w bramkę. Po chwili na 0:1 mógł strzelić Kamil Sarnicki, ale i on chybił. W 12 minucie obejrzeliśmy pierwszego gola, którego zdobył Maksim Abramau po podaniu Artema Okipnyia. W 22 minucie Abramau był bliski szczęścia, ale po fenomenalnej interwencji Piotra Arendta piłka wylądowała nie wpadła do siatki. Po niespełna 60 sekundach solowym rajdem popisał się Dymitr Kuczyński i było 1:1. Taki też rezultat utrzymał się do przerwy. Tuż po zmianie stron było już 1:2 po tym jak Kuczyński wystąpił w roli asystenta, a po jego zagraniu drogę do bramki odnalazł Hubert Woźniak. W 28 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się aktywny tego dnia Bartek Rudnik, ale Anatol Vasko nie dał się pokonać. Po nieco ponad pół godzinie gry Ambramau po raz drugi wpisał się na listę strzelców i mieliśmy remis. Nie trwało to jednak zbyt długo, gdyż na niespełna kwadrans przed końcem najlepszy na murawie Kuczyński podał do Tomka Kowalczyka, a ten nie dał szans golkiperowi przeciwników i było 2:3. Następnie HBK rzucili się do odrabiania strat, ale fantastycznie między słupkami spisywał się Arendt, który był jednym z bohaterów tych zawodów. Jego koledzy z pola także spisali się na medal. W 44 minucie na 2:4 podwyższył Woźniak (po zagraniu Rudnika) i to było ostatnie tego dnia trafienie. Kubany po naprawdę udanym występie zanotowali premierową victorię w tym sezonie i dzięki temu opuścili ostatnie miejsce w tabeli. HBK.UK zaś nie wyglądali źle, ale skuteczność nie była ich sojusznikiem, toteż skończyło się to wszystko dla nich porażką.