Mecz Walec I przeciwko Cosmos Unite był pojedynkiem drużyn z końca stawki, który mógł rozstrzygnąć, komu przypadnie zajęcie ostatniego miejsca w tabeli. Lepszą serię mieli gospodarze, co mogło wskazywać na nieco większe szanse właśnie tej drużyny. Pierwsza część nie rozstrzygała losów spotkania, a skromne prowadzenie 0:1 po golu Christophe Kalaby zapowiadało ciekawą drugą połowę. Spotkanie, mimo niskiego wyniku, było dość otwarte i nie mogliśmy narzekać na brak okazji. Skuteczność zawodziła przede wszystkim po stronie gości, którzy w drugiej połowie nastawili celowniki. Z dobrej strony pokazał się Salvador De Fenix, a zabójczy okazał się czas pomiędzy 34., a 37. minutą spotkania. Wtedy to dwukrotnie do siatki trafił Maciej Bogusz, raz Dominik Tymiński i Cosmos United prowadził 1:4. Odpowiedź Krzysztofa Skrzypczaka zdecydowanie nie wystarczyła, aby dogonić nieźle grających gości. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:5, chociaż przy lepszej skuteczności mogliśmy obejrzeć więcej trafień. Tym samym Cosmos United przeskoczył w tabeli Walec I, który zajął ostatnie miejsce w tabeli, z taką samą ilością punktów.