Drugi mecz siódmej kolejki zimowej Ligi Bemowskiej zapowiadał się szlagierowo. W szranki stanęli bowiem czwarty w stawce Legion oraz lider rozgrywek Anteniarze. Spodziewaliśmy bardzo wyrównanych i zaciętych zawodów i takie też były. Mecz był szybki, ostry ale rozkręcił nam się dopiero po przerwie. W pierwszej połowie obejrzeliśmy tylko dwie bramki. W ósmej minucie lidera na prowadzenie wyprowadził Piotr Kuklewski, a trzy minuty potem do remisu doprowadził Piotr Wrzeszcz. Po zmianie stron bardzo szybko swoją obecność na boisku zaznaczył Bartek Adamiak, który trafił na 2:1. Na kolejną bramkę przyszło nam czekać prawie dziesięć minut, gdy strzałem z rzutu wolnego stan meczu wyrównał Jakub Lipa. Na to momentalnie odpowiedział Maciej Kuklewski, a jego z kolei zripostował, Kuba Lipa, który kapitalną podcinką wykończył zagranie Darka Sienkiewicza i znów był remis. Im dale w mecz tym emocje sięgały coraz wyżej, a scenariusz pozostawał ten sam. Cztery minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego po raz czwarty w tym meczu prowadzenie objęły „Anteny”, a na listę strzelców wpisał się najlepszy na placu Piotr Kuklewski. Legion się nie poddawał i dwie minuty później ponownie obie drużyny miały po tyle samo goli. Hattricka tym samym skompletował Lipa. Gdy wszystko wskazywało, że takim wynikiem zakończy się ten mecz, co w naszym odczuciu wydawało się wynikiem sprawiedliwym, szalę zwycięstwa na stronę gości przechylił Adamiak, dając swojej drużynie niezwykle cenne trzy punkty. Ostatecznie po kapitalnych zawodach Anteniarze pokonali Legion 5:4 i obronili tym samym pozycję lidera trzeciej ligi.