Punkt o 14 mieliśmy zaplanowane, aż trzy mecze siódmej kolejki drugiej ligi ale nas najbardziej interesowało starcie na boisku A gdzie piąte w stawce iKakakcji podejmowało trzeci Old United. Stawka tego meczu była ogromna. Włosi mieli zaplanowane dwa mecze, a wygranie obydwu gwarantowało im podium. Z kolei ekipa Mariusza Kurczyńskiego już wiedziała, że pierwsza dwójka wygrała swoje mecze, a więc aby nie dać jej odjechać także musiała zgarnąć komplet punktów. Od pierwszych akordów oglądaliśmy bardzo dobre zawody, które toczyły się w szybkim tempie. Pierwsi do głosu doszli gospodarze, których w siódmej minucie na prowadzenie wyprowadził Jeremi Cenci. Ich radość trwała jednak tylko minutę, gdy bezpośrednio z rzutu wolnego przycelował Wojtek Szulc, ustalając tym samy wynik do przerwy. Po zmianie stron z każdą minutą mecz nam się zaostrzał. Żadna ze stron nie odstawiała nogi, co z pewnością dodawało meczowi dramaturgii. Kluczowy dla tych zawodów był fragment pomiędzy siódmą a dziesiątą minutą drugiej odsłony, kiedy Old United strzelili dwie bramki, odjeżdżając tym samym na 3:1. Na listę strzelców wpisali się Marek Gram oraz Krzysztof Gąsiewski. Włosi ruszyli do szaleńczej pogoni, stwarzając wiele zagrożenia pod bramką rywala. Jednak do końca zawodów już tylko raz pokonali bramkarza rywali, a dokładnie sztuki tej dokonał Przemek Turemka, który kilka minut przed końcem meczu zmniejszył rezultat do jednej bramki. W samej końcówce emocje sięgały zenitu, ale bramek już nie obejrzeliśmy. Ostatecznie po meczu pełnym emocji Old United pokonali iKakakacji 3:2 i pozostali na najniższym stopniu podium.