W meczu zamykającym zmagania inauguracyjnej kolejki trzeciego szczebla bemowskich siódemek iKakakacji podejmowali Anteniarzy. Obie ekipy znają się z wiosennej edycji, kiedy to górą byli gracze z półwyspu apenińskiego. Z kolei w całych rozgrywkach lepsze okazały się popularne "Antenki", które finiszowały trzy lokaty wyżej. Jednak żadna z drużyn nie odegrała znaczącej roli, finiszując daleko od podium. Spodziewaliśmy się zaciętej rywalizacji i taką też otrzymaliśmy. Na początku meczu aktywniejsi byli gracze z pod znaku Anten, co z resztą bardzo szybko udokumentowali. W szóstej minucie na prowadzenie wyprowadził ich Cezary Przybylak, a dwie minuty potem na 2:0 podwyższył Bartek Adamiak. Od początku aktywni byli również Włosi, jednak długo nie mogli się wstrzelić. W dwunastej minucie gola kontaktowego zdobył wreszcie Davide Farris. Po tym golu iKakakacji zaczęli być częściej przy piłce, konstruując coraz więcej groźnych sytuacji. W końcu po raz drugi w tym meczu błysnął Farris, ustalając jak się później okazało wynik pierwszej odsłony. Po zmianie stron znów pierwsi zaatakowali gospodarze, którzy za sprawą Pawła Dącrowskiego wyszli na prowadzenie 3:2. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazywały, że druga połowa będzie wyglądać jak pierwsza. Tymczasem goście wrzucili piaty bieg, raz za razem rozmontowując obronę rywali, która delikatnie mówiąc grała w drugiej odsłonie bardzo statycznie. Najpierw dwa gole zdobył kapitan gospodarzy Jeremy Cenci, kolejne dwa dołożył Giuseppe Beladrone i było już 6:3. Takiego obrotu sprawy pozazdrościł kolegom Farris i też dołożył do swojego dorobku kolejne dwa gole, które były jego trzecim i czwartym trafieniem w tym meczu. Gracze w szarych trykotach zdołali odpowiedzieć tylko golem Adamiaka. Kropke nad i postawił w ostatnich sekundach Cenci, kompletując tym samym hattricka. Ostatecznie iKakakacji zasłużenie pokonali Anteniarzy 9:4, pokazując szczególnie w drugiej połowie kawałek szybkiej, dobrej piłki.