Orły Nawałki, mimo sporego potencjału, notują bardzo słabe wejście w sezon, przegrywając trzy mecze z rzędu. W nieco lepszym położeniu był FC Melange, który po dwóch spotkaniach miał trzy punkty. Ten mecz jednak rozstrzygnął się już w pierwszej połowie. Nominalni goście jeszcze do przerwy wbili rywalowi aż sześć goli, nie pozostawiając żadnych złudzeń, kto był tego dnia lepszy. Świetnie grał autor jednego gola i dwóch asyst Łukasz Słowik, wpierali go Adrian Zegar, Kamil Pietrzykowski i Kamil Marciniak. Do tego świetnie funkcjonowała obrona. W drugiej części na chwilę przebudziły się Orły, zdołali nawet uzyskać trzy honorowe trafienia, ale ostatnie słowo i tak należało do popularnych Imprezowych. Klasą dla siebie był Słowik, który dorzucił kolejne dwie bramkę do swojego dorobku. FC Melange pewnie i bez większych problemów pokonuje rywala i pokazuje reszcie stawki jasno, że chce grać w tej lidze pierwsze skrzypce. Na drugim biegunie są Orły Nawałki, którzy muszą natychmiast wziąć się w garść, gdyż widmo spadku staje się coraz bardziej wyraźnie.