W pierwszym czwartkowym meczu najwyższego szczebla letniej edycji Ligi Bemowskiej obejrzeliśmy pojedynek o pozycję wicelidera. Do boju stanęły bowiem wicelider oraz trzecia drużyna w tabeli, czyli Papadensy podejmowały All4One. Bardzo ciężko było wskazać faworyta tego starcia. Ekipa Dominika Podlewskiego wprawdzie wywalczyła do tej pory dwa punkty więcej, ale to „Rati” i spółka mogli się pochwalić passą siedmiu „oczek” z rzędu, którą zamierzali przedłużyć. Pierwsza połowa to totalne piłkarskie szachy, w których obejrzeliśmy mnóstwo walki, ale sytuacji bramkowych mieliśmy jak na lekarstwo. Wszystko jednak zrekompensowała nam druga połowa, w której działo się już znacznie więcej. Po przerwie do zdecydowanej ofensywy ruszyło All4One, któremu w końcu udało się przełamać defensywę rywali. Dokładnie sztuka ta powiodła się Sebastianowi Frączakowi, który dwie minuty po wznowieniu gry otworzył wynik tego starcia. Goście poczuli krew i poszli za ciosem. Trzy minuty później na 2:0 podwyższył Sebastian Wydrych, a po kolejnych dwóch było 3:0 po trafieniu Karola Kubickiego. Minutę potem Cezary Strąk dał gospodarzom nadzieję, trafiając na 3:1. Papadensom w tym fragmencie zabrakło skuteczności i odrobiny szczęścia. Tymczasem „Rati” i spółka robili swoje. Piłkę na własnej połowie przechwycił Bartek Chmiel po czym, po indywidualnej akcji podwyższył na 4:1. Gospodarzy próbowali jeszcze odwrócić losy meczu, ale tylko raz udało im się pokonać dobrze dziś broniącego Michała Młynarczyka. Wynik spotkania kilka minut przed końcem meczu ustalił Strąk. Ostatecznie All4One zasłużenie pokonało Papadensów 4:2 i awansowało na pozycję wicelidera pierwszej ligi.