W drugim pojedynku inauguracyjnej kolejki pierwszej ligi bemowskich szóstek Papadensy podejmowały Bulbez Team Bemowo. Nominalni gospodarze ostatnia kampanię pierwszej ligi szóstek zakończyli na czwartym miejscu, natomiast goście ostatni swój ślad w LB zostawili zimą, gdy ugrali czwarte miejsce w silnej drugiej lidze. Ponadto ekipa Grzegorza Gnasia dokonała dotykowych wzmocnień, celując w podium letniej edycji LB. Mecz od pierwszej do ostatniej minuty prowadzony był w szybkim tempie, jakie narzuciła ekipa z Bemowa. Bulbez był szybki, lepszy ale Papadesny miały między słupkami Dominika Podlewskiego, któremu zawdzięczają bezbramkowy remis do przerwy. Po zmianie stron goście ruszyli do jeszcze większej ofensywy, jednak bardzo długo defensywa gospodarzy pozostała nie ugięta. Dopiero rozgrywający także dobry mecz między słupkami Bulbezu Marcin Osowski przymierzył niemal z połowy boiska, otwierając tym samym wynik tego pojedynku. Goście poszli za ciosem i po kolejnych czterech minutach było już 3:0. Najpierw przymierzył Konrad Kozłowski, a trzecią bramkę dołożył Michał Rychlik, który ze stoickim spokojem wykończył zagranie Rafała Dobrosza. Papadensy nie zamierzały się poddać, a sygnał do ataku dał ich golkiper, wspomniany „Domel”, który strzałem z dystansu dał swojej drużynie bramkę kontaktową. Końcówka była bardzo emocjonująca i gdyby celowniki gospodarzy były bardziej wyregulowane kto wie jakby zakończył się ten mecz. Ostatecznie Bulbez Team Bemowo całkowicie zasłużenie pokonał Papadensów 3:1i został pierwszym wiceliderem pierwszej ligi. Jednak tytuł zawodnika meczu powędrował do wspomnianego bramkarza drużyny przeciwnej Dominika Podlewskiego.