W spotkaniu Chyżych Rosomaków z Ludźmi Rezonansu faworyt mógł być tylko jeden. To właśnie nominalni gospodarze walczyli o miejsce na podium, z ogromnymi też szansami na awans do wyższej ligi. Goście z kolei nie raz i nie dwa potrafi zagrozić wyżej notowanym rywalom, mimo tego że to ich debiutancki sezon. Mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami bukmacherów. Od początku Rosomaki przejęli inicjatywę i na efekty nie trzeba było długo czekać. Tomasz Stopyra wypatrzył Dominika Podlewskiego, a ten pokonał bramkarza gości. Chwilę później gola zdobył Mariusz Łabisiak, a potem ten sam zawodnik, czyli popularny Szwagier, zanotował ostatnie podanie do Podlewskiego. Znany i lubiany Domel miał też udział przy czwartym golu, notując asystę do Stopyry i było już 4-0. Wtedy do głosu w końcu doszli Ludzie Rezonansu, którzy za sprawą Tomasza Flakowskiego (z podania Patryka Kosonowskiego) zaliczyli honorowe trafienie. Do przerwy 4-1. W drugiej połowie już niewiele się działo. Dość powiedzieć, że zobaczyliśmy tylko jedną bramkę, przy której po raz kolejny maczał palce Podlewski (kolejne świetne zawody). Tym razem świetnie podał do Karola Galińskiego, a ten ustalił wynik meczu na 5-1. Chyże Rosomaki dzięki temu zwycięstwu kończą sezon na podium i trzeba przyznać, że to duży sukces tej sympatycznej drużyny. Serdeczne gratulacje! Z kolei Ludzie Rezonansu swoją ambitną postawą i grą fair-play zyskali wiele sympatii pośród postronnych obserwatorów, i mimo że debiutancki sezon kończą bez zdobyczy punktowych, to na pewno z podniesionym czołem. Progres jest widoczny w grze tej drużyny, a efekty z pewnością pojawią się w przyszłych rozgrywkach.