O 10:00 na boisku „B” Moszna Squad podejmowała Sportivo, które stawiło się w niepełnym składzie. Grali jednego mniej przez całe spotkanie. Gospodarze z zimna krwią wykorzystywali przewagę jednego zawodnika. Już w 6 minucie Władysław Oryszczuk trafił do siatki. Do przerwy gospodarze zdołali zdobyć jeszcze 3 bramki i mieliśmy 4:0. Po zmianie stron Moszna grała bardzo dobrze w obronie. Do końca spotkania stracili tylko jedna bramkę strzelajac przy tym jeszcze 6 i mecz zakończył się wynikiem 10:1. Warto powiedzieć, ze na dużym boisku przewaga jednego zawodnika robi ogromna różnice, a taka drużyna jak Moszna Squad bardzo dobrze to wykorzystała gładko wygrywając swoje spotkanie.