O godzinie 21:15 rozpoczął się mecz pomiędzy ekipą KTS Chimera, a RKS Pendrachy. Już w 3 minucie wynik otworzył Jakub Jabłoński z drużyny gospodarzy, który precyzyjnie umieścił piłkę w siatce, gdzie bramkarz gości nie miał żadnych szans do obrony tak silnego strzału.Mimo kilku akcji z obu stron i wielu niewykorzystanych sytuacji gra toczyła się głównie w środku pola i nikt do przerwy nie zdołał już zdobyć bramki na swoje konto. W drugą odsłonę starcia świetnie weszli goście, którzy wyrównali szybko wynik po golu Olafa Orełki. W następnych minutach widowiska oba zespoły wymieniły się po bramce po szybkich i dobrze rozegranych akcjach. Po kolejnym okresie walki  o piłkę i kilku niedokładnościach po obu stronach to goście nabrali wiatru w żagle i w końcowce meczu zdobyli aż 3 trafienia , z czego dwa były autorstwa Filipa Jarosiewicza, zaś jedno zdobył Kacper Pawłowski.Ostatecznie to goście wygrali wynikiem 5:2, co umocniło ich pozycję w ligowej tabeli.