Spotkanie piątej Lantry z zajmującymi ostatnie miejsce Old United mogło mieć kluczowe znaczenie dla układu tabeli. Dość powiedzieć, że porażka nominalnych gości mogła kosztować ich spadek z ligi. Gospodarzom, by uniknąć degradacji, potrzebny był punkt. Mecz ten od początku był bardzo zacięty. Obie drużyny próbowały przełamać linię obrony przeciwnika, ale tego defensorzy po obu stronach rzadko się mylili. Przed przerwą zobaczyliśmy jeden poważny błąd, który kosztował ekipę Mariusza Kurczyńskiego stratę bramki. Paweł Matryba skorzystał ze złego ustawienia rywali, przebieg sam pół boiska i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0. Po zmianie stron do odrabiania strat rzucili się goście. I dopięli swego. Po podaniu Daniela Fernika na 1:1 trafił aktywny tego dnia Damian Anczkiewicz. Później oba zespoły starały się przechylić szalę na swoją korzyść, ale ostatecznie udało się to gościom. W jednej z ostatnich akcji meczu Anczkiewicz zagrał do Krzysztofa Gąsiewskiego, a ten w zamieszaniu podbramkowym uderzył nie do obrony w samo okienko, zapewniając swojej drużynie ważne trzy punkty. Lantra, mimo porażki w tym zaciętym meczu, zdołała utrzymać się w lidze, a to wszystko dzięki remisowi w spotkaniu ZTPLNB ze Zjazdem. Z kolei Old United wydostało się z dna tabeli, a w następnej kolejce w starciu o wszystko przyjdzie im zagrać ze wspomnianym już Zjazdem. Od tej potyczki będą zależeć ich byt w pierwszej lidze.