W ostatnim pojedynku siódmej kolejki trzeciej ligi wciąż walczące o medale Orły Leszka podejmowały Nie Ma Mocnych. Zdecydowanym faworytem tej potyczki byli nominalni gospodarze, którzy przed tym meczem wciąż pozostawali w gronie kandydatów do podium. Jednak NMM, którzy w tym sezonie grają zdecydowanie poniżej oczekiwań postawili rywalowi bardzo trudne warunki, prowadząc nawet do ;przerwy 2:1. Najpierw właśnie gości na prowadzenie wyprowadził Paweł Żelichowski, ale kilka minut potem do remisu doprowadził Paweł Przyborski. Później oglądaliśmy wyrównane zawody i gdy wszyscy myśleli, że taki wynikiem zakończy się pierwsza odsłona gości na prowadzenie 2:1 wyprowadził Damian Garbus. Po zmianie stron bardzo szybko do głosu doszły Orły, które w ciągu kilku minut po golach Sławińskiego oraz Szymona Golonki wyszły na prowadzenie 3:2. Zawody zrobiły nam się bardzo emocjonujące, ale bardzo długo żadna ze stron nie mogła przełamać defensywy rywali. W końcu pięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego do remisu 3:3 doprowadził Przemek Mazurek i mecz zaczął się od nowa. Gdy wszyscy myśleli że takim wynikiem zakończy się to spotkanie w jednej z ostatnich akcji meczu szalę zwycięstwa na stronę OL przechylił najlepszy na placu Jakub Sławiński. Ostatecznie Orły Leszka wyszarpały zwycięstwo NMM, wygrywając finalnie 4:3 i awansując w tabeli na piąte miejsce z dwoma punktami straty do podium.