Mecz Zjazdu z East Wind mógł być o wiele bardziej emocjonujący, gdyby ci drudzy pojawili się w pełnym składzie. Mimo przewagi jednego zawodnika Zjazd nie zdominował przeciwników, można nawet powiedzieć, że mecz był bardzo wyrównany. East Wind broniąc się na własnej połowie, wyprowadzali groźne kontry po błędach Zjazdu, jednak po pierwszej połowie wynik wskazywał 4:2 dla drużyny Tomka Drzała. Jeszcze na początku drugiej połowy w East Wind starczyło sił na heroiczną walkę, ale od wyniku 5:3 strzelali już tak naprawdę tylko zawodnicy Zjazdu. Rozpędzili maszynę i bezlitośnie punktowali rywali. Dorzucili jeszcze 9 bramek, tracąc tylko 1. Świetnie współpracowało trio Królczak-Helsner-Rogowski, którzy zdobyli niemal wszystkie bramki i asysty dla drużyny. To ważne 3 punkty dla Zjazdu, bo przy równej ilości zawodników z pewnością byłoby więcej emocji w drugiej połowie.