O godzinie 20:00 mieliśmy przyjemność gościć zespoły z najwyższej klasy rozgrywkowej, a mianowicie mowa tu o drużynach Wilki vs KS Browarek. Już od samego początku spotkania można było zauważyć spore zaangażowanie Gości, którzy to już w 2 minucie spotkania wyszli na prowadzenie po skutecznym ciosie Adriana Gomoły, a chwilę później potwierdzili swoją jakość po bramce Jakuba Starosy. Dwa błyskawiczne gole dodały białym koszulom sporo pewności siebie, a co za tym idzie byli oni coraz groźniejsi w akcjach ofensywnych co w niekrótkim czasie przeniosło im trzy bramkową przewagę. Po upływie 17 minut w końcu ujrzeliśmy trafienie po drugiej stronie, kiedy to świetnie z piłka przy nodze zachował się Kostia Didenko i pewnym strzałem zmiejszyły różnice, lecz radość z gola nie trwała długo. Zaraz po tym zdarzeniu Goście ponownie stworzyli sobie dogodną okazje na strzelenie czwartego gola i do 23 minuty wynik na protokole wskazywał 1:4. Mogło się wydawać, że Gospodarze mają ten mecz pod kontrolą, lecz rzeczywistość była nieco inna. W końcówce minutach pieszej połowy Wilki postanowiły jeszcze ruszyć do ataku, a to opłaciło się zdobyciem dwóch bramek i na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 3:4. Po znamię stron to znów Goście pewnie zameldowali się na placu przeprowadzając groźne ataki, które zapewniły im trzybramkową  przewagę po golach Tomasza Pietrzaka oraz Patryka Modzelewskiego. W dalszej części meczu w drużynie Browarka nastąpiło lekkie rozluźnienie, a tego faktu nie zamierzali zaprzepaścić Wilki, które cały czas były głodne gry. W kocówce spotkania Gospodarze zdołali zaskoczyć rywali dwoma trafieniami i byli naprawdę blisko wyszarpania punktów w tym meczu, lecz ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:6 i trzy oczka powędrowały na konto białych koszul.