Jedyny wtorkowy mecz pierwszej ligi, w którym Papadensy podejmowali AnonyMMous mógł rozstrzygnąć kwestie Mistrza letniej edycji Ligi Bemowskiej. Przed taką szansą stanęła ekipa Dominika Podlewskiego, która jednak do ostatecznego tryumfu potrzebowała zwycięstwa. Przed nią było jednak bardzo trudne zadanie ponieważ "Anonimowi" w przypadku zwycięstwa wciąż pozostawali w walce o złoto. Musieliby jednak wtedy czekać na potknięcie All4One, które z kolei w czwartek powalczy o medale z Contrą. Mecz od początku mógł się podobać. Oglądaliśmy mnóstwo walki o każdy centymetr boiska, a przy tym szybką i dokładną grę. W tym wszystkim więcej z gry mieli "Anonimowi", ale to gospodarze pierwsi cieszyli się z gola. W trzynastej minucie wynik otworzył Artur Stachurski. Ich radość trwała raptem dwie minuty, kiedy to stan meczu wyrównał Sebastian Urbańczyk, ustalając jak się później okazało wynik do przerwy. Po zmianie stron mecz jeszcze zyskał na tempie. Ekipa Macieja Miękiny nadal sprawiała lepsze wrażenie, ale po raz kolejny w tym meczu to w grze Papadensów świetnie zafunkcjonował szybki atak, w którym jak ryba w wodzie czuł się Stachurski. Napastnik gospodarzy najpierw w trzydziestej minucie dał swojej drużynę prowadzenie, a kilka minut potem skompletował hattricka, podwyższając na 3:1. Mało tego gości dobił jeszcze Maciej Kurpias, który kilka minut potem na 4:1. AnonyMMous postawili wszystko na jedną kartę i wprowadzili lotnego bramkarza. W końcu defensywa gospodarzy pękła. Najpierw kontaktowego gola zdobył Robert Lichański, a tuz przed ostatnim gwizdkiem sędziego rezultat do jednego trafienia zniwelował Łukasz Bednarski. Jednak do osiągnięcia choćby remisu zabrakło gościom czasu. Ostatecznie Papadensy po szalonym meczu pokonali AnonyMMous 4:3 i zostali Mistrzem Letniej Ligi Bemowskiej 2018. Wielkie Gratulacje !!!