Bardzo ciekawe zawody obejrzeliśmy na inaugurację piątej kolejki pierwszej ligi siódemek, w których Old United podejmowali KS Precyzyjny Browar. Obie ekipy w ostatniej kolejce odniosły swoje premierowe zwycięstwa ale w ogólnych rozrachunku w lepszej sytuacji byli nominalni gospodarze, którzy oprócz wygranej zanotował także jeden remis. Mecz od pierwszego gwizdka sędziego był bardzo zacięty i wyrównany, a lepiej rozpoczęli go gracze OU, którzy już dwóch minutach prowadzili 1:0 po trafieniu Patryka Kostyry. Jeśli ktoś pomyślał że mecz ten będzie dla gospodarzy przebieżką grubo się pomylił, bo goście szybko się otrząsnęli, a kilka minut później był już remis po golu Michała Siuty. Mało tego goście poszli za ciosem, a w dwudziestej minucie prowadzili już 3:1. Najpierw trafił Marcin Wach, a trzeciego gola dołożył Adrian Kaliciecki. To jednak nie by koniec emocji w tej części, bo bardzo szybko odpowiedzieli gospodarze. Dwie minuty przed przerwą trafił Paweł Grzela, a niemal w ostatniej akcji tej odsłony gola do szatni zdobył Kostyra doprowadzając do wyrównania. Po zmianie stron bardzo szybko gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Mariusz Kurczyński i to OU wyszli na prowadzenie. W następnych dziesięciu minutach oglądaliśmy mnóstwo walki i dopiero w trzydziestej ósmej minucie po raz kolejny w tym meczu mieliśmy remis, a na listę strzelców wpisał się Rafał Goluch. Taki wynik utrzymał się tylko dwie minuty, bo gospodarze bardzo szybko odpowiedzieli i to dwukrotnie. Najpierw na 5:4 trafił najlepszy na placu Patryk Kostyra, kompletując tym samym hattricka. Chwilę później na 6:4 podwyższył Radek Lesiak ale to nie było koniec emocji. Dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego rezultat zmniejszył jeszcze Wach ale żeby dogonić rywala zabrakło już czasu. Po meczu pełnym dramaturgii Old United pokonali KS Precyzyjny Browar 6:5, odnosząc drugie zwycięstwo w sezonie jesiennym.