Na mecz obydwie drużyny wychodziły w skrajnie różnych nastrojach. FC Ochota po udanym debiucie w najwyższej klasie rozgrywkowej w zeszłym tygodniu miała nadzieje na kolejne udane spotkanie. Zawodnicy Golden Roman natomiast po zaliczeniu falstartu w pierwszej kolejce gier za wszelką cenę chcieli pokazać, że strata trzech punktów w zeszłym tygodniu to był tylko wypadek przy pracy.

Spotkanie bardzo dobrze ułożyło się dla graczy w  biało-zielonych strojach bowiem już w pierwszych minutach meczu do siatki zdołał trafić grający z nr 15 Piotr Pisarski. Taki obrót spraw spowodował, że gracze gospodarzy starali się pójść za ciosem i stworzyli sobie kilka kolejnych sytuacji. Jedna z nich zakończyła się bramką i prowadzeniem 2:0. Do siatki trafił Bartek Barej. Takim wynikiem zakończyło się pierwsze 25 minut meczu.

W drugiej części gry spotkanie było już bardziej wyrównane. Obydwie strony stwarzały sobie sytuacje podbramkowe ale ich akcjom brakowało wykończenia. W końcowej fazie gry, po czerwonej kartce dla Krzysztofa Wróblewskiego jeszcze bardziej zaatakowali zawodnicy Golden Roman jednak nie starczyło im czasu na strzelenie chociażby honorowej bramki.

Ostateczny wynik meczu to 2:0 dla FC Ochota, którzy po drugiej kolejce gier są jedną z trzech drużyn, które nie straciły jeszcze punktu w nowym sezonie. Golden Roman notują natomiast drugą z rzędu porażkę.