Zjazd chciał zapomnieć o drobnych niepowodzeniach i miał nadzieje na odzyskanie dyspozycji z inauguracyjnej kolejki Pierwszej Ligi Szóstek. Ich rywal FC NaNkacu również nie błyszczał formą, po dwóch meczach zajmowali ostatnią pozycje w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym. Mecz zaczął się od całkowitej dominacji ekipy Dominika Baćko, po czternastu minutach spotkania prowadzili oni 0:3 i świetną grą zaprzeczali swojemu miejscu w tabeli. Jeszcze przed przerwą jak zwykle nieobliczalny Zjazd zredukował stratę do jednej bramki, co znacznie ożywiło pojedynek. Dla FC NaNkacu świetne czterdzieści minut rozegrał Jakub Małachowski i dzięki jego hattrikowi to mistrz ligi szóstek zgarnął w tym spotkaniu komplet punktów. Wydaje się, że jeżeli utrzymają dyspozycję z tego spotkania, to biorąc pod uwagę bardzo spłaszczoną tabelę, wiele jest jeszcze możliwe. Zjazd natomiast musi się na razie skupić na opuszczeniu strefy spadkowej.