Sparta po słabej rundzie jesiennej liczyła na odbudowę w sezonie zimowym. Na pierwszy ogień przyszło i się zmierzyć z drużyną Nie Ma Mocnych. Od początku mecz był bardzo wyrównany. Na pierwszą bramkę czkaliśmy do 13 min. Wtedy to sędzia podyktował rzut karny dla Sparty. Do piłki podszedł Stasiu Kędzierski, który pewnym strzałem w dolny róg pokonał bramkarza. Cztery minuty później Kędzierski podwyższył na 2:0. Mimo niedużej przewagi Sparty, NMM nie poddawali się. W 25 min Maciek Szpakowski podał do Daniela Mazurka, który strzałem po ziemi trafił na 2:1. Po zmienie stron Sparta raz za razem atakowała. W 33 min Kędzierski miną zwodem obrońce NMM i strzelił na 3:1. W 35 i 37 min Rafał Dobosz wykorzystał błędy obrony i podczas szybkiego kontrataku doprowadził finalnie do wyrównania. Mecz zakończył się wynikiem 3:3. W naszym mniemaniu to uczciwy rezultat.