Szóstą kolejkę drugiego szczebla Ligi Bemowskiej siedmioosobowej zakończyło starcie lidera ST. Varsovii z piątą drużyną w tabeli – BKS-em 04 Górki. Ekipa Michała Witkowskiego już wiedziała, że grupa pościgowa wygrała swoje mecze, a więc żeby utrzymać się na czele stawki musiała zwyciężyć. Tymczasem determinacja w obozie przeciwników była równie wielka, gdyż aby liczyć się jeszcze w walce o medale Górki musiały także wygrać. Mecz świetnie rozpoczął się dla lidera, którego już w drugiej minucie na prowadzenie wyprowadził Piotr Ptaszyński. „Witek” i spółka zagrali bardzo mądrze w tym meczu, trzymając rywala jak najdalej od swojej bramki, a samemu stwarzając dużo zagrożenia pod bramką BKS-u. W siedemnastej minucie na 2:0 trafił Kamil Małż, a kilka minut potem trzecią bramkę dołożył Marek Ksionek. BKS jednak nie pozostawał bierny na poczynania rywala i również miał swoje okazje. Trzy minuty przed przerwą kontaktowego gola, który jednocześnie ustalił wynik pierwszej odsłony na 3:1, zdobył Mikołaj Tchorzewski. Po zmianie stron oglądaliśmy więcej wyrównanej i zaciętej walki, ale w tym wszystkim padł tylko jeden gol. Wynik meczu osiem minut przed jego końcem ustalił najlepszy na placu popularny „Gawron”, dla którego był to gol numer dwa. Varsovia dzięki ostatecznemu zwycięstwu 4:1 zachowała samotne przodownictwo w tabeli drugiej ligi.