Zespół R w minionej kolejce sprawił niespodziankę zdobywając komplet punktów, ale o powtórkę mogło być ciężko. KTS Chimera jest drużyną dość stabilną i raczej nie pozwala sobie na stratę punktów przeciwko niżej notowanym przeciwnikom. Oczywiście optymiści mogli sądzić, że goście na dobre „odpalą”, lecz ich nadzieje legły już po siedmiu minutach gry. A to dlatego, że gospodarze prowadzili 3:0. Pierwszy gol padł po uderzeniu z bardzo ostrego kąta i długo zastanawialiśmy się, jakim sposobem piłka wpadła do sieci. Odpowiedzi nie znaleźliśmy. Do końca pierwszej połowy KTS podwoił zdobycz, a Zespół R nie był wstanie odpowiedzieć chociażby jednym trafieniem. Mecz był jednostronny i nic nie wskazywało, aby miało to ulec zmianie. W drugiej części gospodarze mając korzystny rezultat nieco zwolnili tempo, ale i tak bez większych problemów odnieśli zwycięstwo. Zadecydowała o tym m.in. dobra postawa Sylwestra Gwiazdy, który zanotował hat-tricka. Ostatecznie KTS Chimera zwyciężył 9:2 zapisując na swoim koncie mecz bez historii”.