O 11:00 na boisku przy Serwisowej spotkały się drużyny Starej Gwardii oraz FC Devs. Początek spotkania zdecydowanie należał do ekipy Marcina Cieślaka. Po pięknej akcji zespołowej kapitan SG otworzył wynik meczu w 4 minucie. Dobre spotkanie rozgrywali bramkarze obu drużyn, przez co mimo licznych okazji wynik 1:0 utrzymywał się aż do 16 minuty, kiedy Paweł Matryba zdobył bramkę po indywidualnej akcji. Na koniec pierwszej połowy Bartek Strugiński podwyższył prowadzenie, po przytomnym zachowaniu bramkarza Gwardii, który długim rzutem obsłużył napastnika. Po zmianie stron ekipa FC Devs miała w głowie tylko jedno – odrabianie strat. Sygnał do tego dał Dariusz Krasnodębski, który zdobył bramkę po znakomitej kontrze. W 35 minucie Robert Brzeziński zamienił rzut karny na gola kontaktowego, a chwilę później przytomnie zachował się w polu karnym i doprowadził do wyrównania. Ale remis w tym spotkaniu nikogo nie zadowalał. Obie drużyny nadal konsekwentnie atakowały bramki przeciwników, aż w 42 minucie Tomasz Ochnio wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Kiedy wszystkim wydawało się, że FC Devs zdobędzie upragnione trzy punkty, Starej Gwardii udało się wyrównać, po zamieszaniu w polu karnym i bramce samobójczej. Obie drużyny pokazały niezwykły charakter i obie potrafiły doprowadzić w tym meczu do wyrównania.