Jako trzecie na murawę wybiegły ekipy Akszon Teamu oraz TSP Szatańskie Pęto .Wobec porażki Marchewek Zagłady z FC Ursynowem  wynik tego spotkania mógł jeszcze namieszać w kontekście walki o najniższy stopień podium. Otworzyła się bowiem szansa dla TSP na medal koloru brązowego, musieli tylko pokonać AT. Z kolei wspomniane zwycięstwo FCU sprawiło że gospodarze tego meczu nie mieli już szans dogonić Michała Burzyńskiego i spółki i sezon Zima 2018 bez względu na wynik zakończą jako wicemistrzowie piątej ligi. Sam mecz tylko w pierwszej odsłonie był w miarę wyrównany i zacięty. Na prowadzenie pierwsi wyszli ambitnie walczący od pierwszych minut goście. Gospodarze jednak z każdą minutą coraz częściej i groźniej zagrażali bramce rywali. Efektem tego były dwie bramki jeszcze w pierwszej odsłonie, które dały Akszonowi prowadzenie do przerwy 2:1. Po zmianie stron świeżo upieczeni wicemistrzowie rozkręcili się na dobre, wbijając momentami bezradnemu rywalowi jeszcze pięć goli nie tracąc przy tym żadnego. Ostatecznie Akszon Team wybił ekipie TSP Szatańskie Pęto z głowy marzenia o medalu, wygrywając 7:1. Wyróżnić należy ofensywne trio zwycięskiej drużyny: Viktor Yaremii (dwa gole i asysta) – Kamil Dźwilewski (gol i dwie asysty) – Karol Calak (dwa gole i dwie asysty), z czego tytuł gracza meczu powędrował w ręce tego ostatniego.