To był mecz piłkarski czy festiwal strzelecki ? Takie pytanie mogą zadawać sobie widzowie tego niezwykle barwnego widowiska. Chodź faworyt tego spotkania, Legion, była bardzo optymistycznie nastawiona do tego pojedynku, to ich nastroje mogły nieco podłamać się w piątej minucie spotkania. Świetne podanie Jakuba Kalinowskiego otworzyło drogę do bramki Janowi Grabarczykowi i Jego Kindybały sensacyjnie prowadziły. Trafienie to musiało urazić dumę zeszłorocznych tryumfatorów IV ligi, którzy zaczęli grać niezwykle skutecznie. Do gwizdka kończącego pierwszą połowę tego meczu prowadzili 7:1, co nie pozostawiało złudzeń przed drugą połową. Druga odsłona spotkania również obfitowała w bramki, a cały mecz zakończył się piętnastoma trafieniami i wynikiem 12:3. Świetne zawody zaliczył Michał Perekitko, dzisiejszy MVP, który popisał się czterema trafieniami oraz fantastyczną asystą. Jeśli Legion utrzyma formę z tego meczu to mistrzostwo Czwartej Ligi jest zdecydowanie w ich zasięgu. Kindybały marzenia o premierowych punktach muszą odłożyć jeszcze co najmniej o tydzień.