Zarówno PNP Mehisto, jak i Old Stars straciły już kontakt z liderującą dwójką. Dodatkowo przegrany tego pojedynku z dużym prawdopodobieństwem „wypisałby” się z walki o brązowe medale. Zatem widać, że niska pozycja w tabeli obu drużyn nie oznaczała, że mecz był bez stawki. Od pierwszych minut lepiej prezentowali się goście, którzy jednak nie mogli wstrzelić się w światło bramki. Udało się dopiero po upływie 11. minuty Włodzimierzowi Spławskiemu, w którego ślady poszedł Patryk Rychlik. Wiele wskazywało, że goście zliżą się do wygranej jeszcze przed przerwą, lecz nie udało im się trafić po raz trzeci. PNP Mehisto przetrwało trudne chwile, w czym pomógł obrońca rywali niefortunnie trafiając do własnej bramki. Wynikiem 1:2 zakończyła się pierwsza połowa, co za duży sukces mogli traktować gospodarze. W drugiej odsłonie meczu gra się wyrównała i na trzy minuty przed końcem spotkania, m.in. dzięki dobrej postawie Jakuba Kaczmarka, udało się trafić na remis 4:4. Warto docenić waleczność gospodarzy, ale jakość tego dnia stała po stronie Jakuba Pomorskiego, który przed ostatnim gwizdkiem sędziego zdążył trafić jeszcze dwukrotnie. Tym samym Old Stars zwyciężyło 4:6 pozostając w grze o ligowe podium.