Ciekawie zapowiadało się spotkanie między UKS Południe Czosnów a St. Varsovia. Lepiej mecz rozpoczęli ci drudzy. Po dobrze rozegranym rzucie rożnym przez Roberta Małża do siatki trafił Łukasz Borkowski. Potem do głosu doszli nominalni gospodarze, czego efektem efektem były dwie bramki. Najpierw Andrzej Bogucki doprowadził do remisu, potem błąd bramkarza bezlitośnie wykorzystał Robert Graff. Do przerwy rezultat się nie zmienił, mimo że obie drużyny miały swoje szanse. W drugiej odsłonie działo się jeszcze więcej. Ambitnie walcząca ekipa Michała Witkowskiego (który mimo tego że bawił się na weselu dzień wcześniej, to wspomógł swój zespół) doprowadziła do wyrównania za sprawą asystującego Karola Mroczkowskiego i zdobywcy kolejnego gola Borkowskiego. Potem swój cios wyprowadzili gracze UKS, konkretnie Bogucki, świetnie wykańczając podanie Damiana Kręźlewicza. St. Varsovia miała jednak tego dnia w swoich szeregach Mroczkowskiego, który najpierw asystował przy golu na 3-3 (autorstwa Bartka Sędzikowskiego), a po chwili przy trafieniu na 3-4 (Marka Ksionka). W samej końcówce Sędzikowski strzelił jeszcze jednego gola i było już jasne, kto będzie zwycięzcą tego spotkania. St. Varsovia, dzięki tej wygranej, ląduje na pierwszym miejscu, UKS Południe Czosnów, mimo dobrej gry, punktów musi szukać w następnej kolejce.