W tym spotkaniu byliśmy świadkami nie lada niespodzianki. FC NaNkacu w świetnym stylu i od samego początku kontrolowali mecz. Contra, która przyzwyczaiła nas do swoich wysokich oraz spektakularnych zwycięstw, nie była w stanie mocniej odpowiedzieć na poczynania rywali. Mimo doprowadzenia do remisu, po szybko straconej bramce, nie potrafili przejąć inicjatywy w tym starciu. Gospodarze bardzo śmiało podchodzili pod bramkę rywali, a gdy nadarzyła się okazja, nie okazywali litości i zdobywali kolejne bramki. Po pierwszej połowie, zakończonej wynikiem 3 – 1, nic nie wskazywało na to, że obraz gry miałby się obrócić. FC NaNkacu strzeliło kolejne 3 gole, jednak Contra zdawała się podjąć walkę. Udało im się doprowadzić do stanu 6 – 5, jednak chwilę później Paweł Wojsław nie pozostawił im większych nadziei, wyprowadzając im dwa szybkie ciosy i kompletując tym samym hattricka. Mecz został zakończony przepiękną bramką Michała Raciborskiego z wolnego, a ostatecznym winikiem było 9 – 6.