NaNkacu, lider tabeli, mimo że mierzył się z piastującą ostatnie miejsce Contrą, nie miał łatwego zadania. Największym ich problemem były kłopoty kadrowe, tutaj jednak zawsze skory do pomocy organizator wspomógł ekipę NaNkacu młodym, utalentowanym bramkarzem. Mimo to, pierwsza połowa spotkania, po zaciętej grze zakończyła się minimalnym prowadzeniem Contry 2:1. Do nich również  należał początek drugiej części spotkania, kiedy to powiększyli swoją przewagę do stanu 4:2. Od tego momentu jednak to zawodnicy NaNkacu przejęli inicjatywę, stopniowo odrabiając straty, a następnie wychodząc na prowadzenie, którego nie oddali już do ostatniego gwizdka, wygrywając ostatecznie 6:4.