Walczący o mistrzostwo Defenders mierzyli się z podbudowanym zwycięstwem z Drink Menami Walcem II. I to ekipa Maćka Zarzyckiego lepiej zaczęła mecz. Po ładnym kontrataku Mateusz Piziorski zagrał do Roberta Kurkiewicza i było już 0-1. Potem powinno być 0-2, ale po lobie jednego z zawodników nominalnych gości obrońca Defendersów wybił piłkę z linii bramkowej. Chwilę później był już remis. W zamieszaniu podbramkowym bramkarzowi udało się jeszcze obronić strzał gospodarzy, ale na dobitkę przewrotką zdecydował się Adam Abramczyk i mieliśmy już kandydata na bramkę kolejki. Do przerwy pretendent do tytułu zdołał wyjść na prowadzenie. Błąd obrony wykorzystał Jakub Bubelski i było już 2-1. Druga połowa była już nieco mniej wyrównana. Kolejne dwa trafienia należały do Defenders. Najpierw uderzył Wojciech Woźniak, na 4-1 podwyższył Gabriel Piwnik. Walec nie poddawał się, w efekcie widzieliśmy ładne uderzenie Kuby Korczaka z dystansu. Było wtedy 4-2 i goście jeszcze mieli nadzieje na korzystny rezultat, zdecydowali się nawet na grę bez bramkarza, ale wtedy Bubelski przejął piłkę i z daleka strzelił do pustej bramki. Koniec i zasłużone zwycięstwo dla Defenders, którzy w ostatniej kolejce muszą wygrać, żeby zdobyć mistrzostwo. Walec II mimo niepowodzenia wciąż liczy się w walce o podium. Tak jak ich oponenci musi po prostu wygrać swój mecz.