W czwartkowy hicie trzeciej kolejki trzeciej ligi bemowskich szóstek lider przed tą kolejka Fast Trans podejmował debiutującą tym meczem w letniej edycji LB St. Varsovię. Pozycja w tabeli Michała Fijałkowskiego i spółki i już się lekko zachwiała, gdyż dzień wcześniej musieli uznać wyższość FC Melange. Cały mecz był wyrównany z lekkim wskazaniem na gości, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i dopiero w końcowej fazie wypracowali sobie przewagę. Ale od początku. Pierwsza na prowadzenie wyszła właśnie ekipa popularnego „Wicia”, którą w siódmej minucie na prowadzenie wyprowadził Damian Królczyk. Cztery minuty później płaskim strzałem w długi róg wyrównał jednak Filip Błoński, ustalając jak się później okazało wynik pierwszej odsłony. Po zmianie stron działo się już znacznie więcej. Najpierw dwa razy na prowadzenie wychodzili gospodarze (Łukasz Borkowski, Karol Mroczkowski), ale za każdym razem gospodarze zdołali doprowadzić do remisu (Michał Fijałkowski, Błoński). Ostatnie minuty to jednak popis gry Karola Mroczkowskiego, który w tym fragmencie strzelił trzy bramki (w sumie cztery), prowadząc swoją drużynę po premierowe trzy punkty tego lata. W międzyczasie dla gospodarzy trafił jeszcze popularny „Fiołek” i całe zawody zakończyły się zwycięstwem Varsovii 6:4. Najlepszy na placu był wspomniany Morczkowski, którego jednak świetnie wspierał popularny „Borek”, który raz wpisał się na listę strzelców, ale do tego, aż cztery razy otwierał kolegom drogę do bramki.