W drugim spotkaniu tej kolejki drugiej ligi doczekaliśmy się prawdziwego hitu. Naprzeciw siebie stanęli: lider – Królewscy. oraz wicelider – Old United. Stawką meczu był oczywiście fotel lidera, a w lepszej sytuacji byli nominalni gospodarze, którzy przed tym meczem mieli od swojego oponenta dwa punkty więcej. Mecz od początku stał na najwyższym poziomie, a lepiej weszli w niego gracze United, którzy po ośmiu minutach prowadzili 1:0 po trafieniu Patryka Kostyry. Odpowiedź gospodarzy była wręcz powalająca, bo potrójna. Szybkim hattrickiem popisał się Paweł Pająk i w dwunastej minucie to Królewscy. prowadzili 3:1. Wydawało się że gracze w białych trykotach pójdą za ciosem tymczasem do roboty wzięli się goście. Najpierw gola kontaktowego w piętnastej minucie zdobył Kostyra, a kolejnych pięć minut to popis Konrada Kozłowskiego, który ustrzelił szybkiego hattricka, ustalając tym samym wynik do przerwy na 5:3 dla OU. Po przerwie goście kontynuowali swój strzelecki popis i po kolejnych dziesięciu minutach prowadzili już 8:3 i było praktycznie po meczu. Na listę strzelców wpisali się kolejno Kostyra, Kozłowski oraz Krzysztof Gąsiewski. Gospodarze próbowali się jeszcze podnieść szybko strzelając dwie bramki (Rafał Osiński oraz Pająk) ale OU momentalnie odpowiedział trzema trafieniami (Kostyra i Kozłowski x 2) i wybił Królewskim z głowy marzenia o osiągnięciu korzystnego wyniku. W końcówce swoją piątą bramkę w tym meczu zdobył Pająk, a wynik ustalił najlepszy na placu, autor siedmiu goli i dwóch asyst Konrad Kozłowski. Finalnie Old United zasłużenie pokonał Królewskich. 12:6 i objął prowadzenie w tabeli drugiej ligi.