W drugim spotkaniu trzeciej kolejki drugiej ligi mierzyły się ze sobą drużyny, które zgoła odmiennie rozpoczęły zmagania w sezonie zimowym. Ostatnia w tabeli Victoria podejmowała BulbeZ Team Bemowo, a więc jedną z czterech drużyn, które mogą się pochwalić kompletem zwycięstw. Faworyt więc nasuwał się sam, tym bardziej że nominalni gospodarze długo nie mogli skleić wyjściowej ”szóstki”, co również wpłynęło negatywnie na ich grę. Od pierwszych minut to właśnie gracze z Bemowa przejęli inicjatywę, punktując kolejno rywala. W dziesiątej minucie było już 5:0, a na listę strzelców wpisali się kolejno: Rafał Dobrosz, Maciej Nockowski, Grzegorz Gnaś i dwukrotnie Jarek Smoderek. Goście chyba złapali małą zadyszkę po przez kolejnych parę minut mecz się wyrównał, a nawet Victoria była bliska gola kontaktowego. Jednak Marcin Osowski w tej części nie dał się pokonać, mało tego jego koledzy przed przerwą pokusili się jeszcze o trzy trafienie. Hattricka skompletował Smoderek, drugą bramkę w tym meczu dołożył Dobrosz, a premierowe trafienie, które tym samym ustaliło wynik do przerwy na 8:0 zaliczył Łukasz Żendzian. Po zmianie stron goście zdecydowanie zwolnili, co sprawiło że mecz nam się wyrównał. Oczywiście stroną nadal dominującą był Bulbez, ale nie był on już tak skuteczny jak w pierwszej połowie. Wygrał tę odsłonę tylko 3:1, a swoje konto bramkowe powiększyli jeszcze: najlepszy na placu Jarek Smoderek (cztery gole i trzy asysty), a także Dobrosz, który jednocześnie skompletował hattricka. Na listę strzelców ponadto wpisał się Maciej Nockowski, a honorowe trafienie dla Victorii zaliczył Bartek Chlewiński. Ostatecznie w meczu do jednej bramki Bulbez Team Bemowo pewnie pokonał Victorię 11:1 i został wiceliderem drugiej ligi.