O godzinie 8 przy ul. Obrońców Tobruku 11 jesienną serię gier rozpoczęły zespoły Żoliball oraz Agil At Agord. Poranny rozruch w pełen emocji mecz zamienił w szóstej minucie Jan Śmigielski. Następnie spotkanie uspokoiło się. Rywale starali się wyczuć i narzucić swój styl gry. Jedni i drudzy prezentowali dobrą defensywę, a bramkarze nie mieli chęci na kapitulację. Z takim rezultatem piłkarze zeszli na przerwę. W drugiej odsłonie goście ukąsili po raz drugi, a kły ponownie pokazał Śmigielski. Kilka minut później dzięki Dawidowi Fabrowiczowi gospodarze złapali kontakt i odzyskali nadzieję. To podgrzało atmosferę, co zaskutkowało czerwonym kartonikiem dla Kamila Foryszewskiego. Na domiar złego chwilę później bramka samobójcza zakopała ich nadzieje. W ostatnich sekundach gwóźdź do trumny graczy z Żoliborza dobił Damian Metryka. Ostatecznie to goście zaczynają sezon z kompletem oczek i znaczną dominacją, gospodarze muszą poczekać na swój pierwszy dorobek przynajmniej do kolejnej kolejki.