W drugim środowym starciu czwartego szczebla letnich bemowskich szóstek w szranki stanęli dobrzy znajomi z czwartego szczebla siódemek, a dokładnie TSP Szatańskie Pęto podejmowało Złotopolskich Warszawa. Lepiej w ostatnim sezonie na dużym placu radzili sobie gospodarze, natomiast letnią edycje obie ekipy zaczęły podobnie, pokonując swoich rywali dwoma golami. W przed meczowych rokowaniach stawialiśmy na remis i rzeczywiście mecz był w miarę wyrównany, ale skuteczność tego wieczora była tylko po jednej stronie barykady. Otóż już po pierwszych dwudziestu minutach, po dwóch golach Piotra Soboty i jednym Marcina Andrulewicza „Szatańskie” prowadzili już 3:0 i nie wypuścili tego prowadzenie z rąk. Po zmianie stron gracze w bordowych trykotach zagrali bardziej zachowawczo, baczniej pilnując wyniku i to im się udało. Czyste konto tego wieczora bowiem zachował dobrze dziś broniący Darek Chojnacki. Mało tego TSP postawiło kropkę nad i, a dokładnie zrobił to najlepszy na placu Andrulewicz. Po niezłych zawodach TSP Szatańskie Pęto zainkasowało drugie zwycięstwo tego lata, wygrywając finalnie ze Złotopolskimi Warszawa 4:0.