Bardzo ciekawy przebieg miało spotkanie między piątym w tabeli Walcem a przedostatnimi Chyżymi Rosomakami. Pierwsze dziesięć minut to było wzajemne badanie sił, jednak potem uderzyła ekipa nominalnych gospodarzy. Mateusz Zawadzki powalczył z obrońcą gości, piłka po jego interwencji spadła pod nogi Michała Błażewicza, a ten z bliska trafił do siatki. Bramka na 2:0 również była autorstwa Błażewicza, tym razem asystą popisał się Grzegorz Leszczyński. Jeszcze przed przerwą Rosomaki zdołali wyrównać. Najpierw w 23. minucie bramkę kontaktową zdobył Hubert Dygas, a w ostatniej akcji pierwszej połowy ten zawodnik kapitalnym strzałem w samo okienku doprowadził do remisu 2:2. Po zmianie stron Walce ponownie wyszedł na prowadzenie. Po podaniu Adama Brodowskiego piłkę do siatki skierował Leszczyński. W odpowiedzi Tomasz Stopyra zagrał do Dygasa, a ten popisał się kolejnym pięknym golem po uderzeniu z dystansu. Potem w słupek trafił Błażewicz, a następnie gospodarze po raz kolejny odskoczyli na jedną bramkę. Tym razem strzelił Brodowski, a podawał mu aktywny tego dnia Leszczyński. Chwilę później bliski wyrównania był Dygas, ale piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na słupku. Po tej akcji Maciej Zarzycki zdobył bramkę na 5:3 (asysta Daniela Gajewskiego), ale nie był to koniec emocji. Z podania Karola Galińskiego czwartego gola zdobył Hubert Dygas i było wtedy 5:4. Na więcej jednak zabrakło czasu i takim rezultatem zakończył się ten bardzo dobry mecz. Dla Walca było to ostatnie starcie w tych rozgrywkach i po całkiem niezłym sezonie kończą oni na piątym miejscu. Z kolei Chyże Rosomaki w tej kampanii nieco rozczarowują, jednak mają oni szansę poprawić swój dorobek punktowy, bo zostało im do rozegrania jeszcze jedno spotkanie.