W jedynym sobotnim pojedynku pierwszej kolejki jesiennej edycji czwartego szczebla Ligi Bemowskiej FC Running Team podejmował Walca. Nominalni gospodarze to stały bywalec naszych lig, z kolei goście przenieśli się na Obrońców Tobruku z Irzykowskiego, czyli z naszych szóstek. Pierwsi do głosu i to w pierwszej minucie doszli gospodarze, których na prowadzenie wyprowadził Marcin Nikodemski. Potem jednak coraz częściej do głosu dochodzili goście, co jeszcze przed przerwą udokumentowali trzykrotnie. Najpierw wyrównał Artur Markiewicz, chwilę potem Walec na prowadzenie wyprowadził Tomasz Roczniak, a wynik pierwszej odsłony na 3:1 ustalił kapitan Maciej Zarzycki. Po zmianie stron powtórzył się scenariusz z początku meczu, kiedy to szybko bramkę zdobył FCRT. Tym razem na listę strzelców wpisał się Maksym Frantisow, dając gospodarzom nadzieję. Tymczasem gol ten podziałał na Walca jak płachta na byka. W ataku gości dwoił się i troił Markiewicz, który szybko wbił kolejne dwa gole, kompletując tym samym hattricka i wyprowadzając swoją drużynę na 5:2. Było już praktycznie po meczu, tymczasem gospodarze postarali się w końcówce o kolejną dawkę emocji. Trzy minuty przed końcem meczu kontaktową bramkę zdobył Konrad Sawicki, a chwilę potem rezultat do jednej bramki zmniejszył Tomasz Kasak. Remis wisiał w powietrzu, jednak chwile później arbiter tego starcia gwizdnął po raz ostatni. Walec w swoim premierowym występie na Obrońców Tobruku pokonał FC Running Team , a najlepszy na placu bezdyskusyjnie był Artur Markiewicz, który miał udział przy wszystkich golach (hattrick i dwie asysty).