W kolejnym niedzielnym spotkaniu Izba Wytrzeźwień grała z Blockers'ami. Gospodarze dzień wcześniej sprawili dużą niespodziankę wygrywając z LGB, natomiast rywale podzielili się punktami z Rookies. Ledwo sędzia zdążył gwizdnąć a gospodarze cieszyli się z prowadzenia. Arbiter nie zauważył że bramkarz gości ustawiał obronę za linią pola karnego i rozpoczął zawody. Zauważył to Adrian Giżyński i strzałem z połowy boiska wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Można śmiało stwierdzić że spotkanie zaczeło się od stanu 1:0. Gdy mecz się na dobre rozpoczął był wyrównany, a gole  oglądaliśmy tylko w pierwszej połowie. Na 2:0 podwyższył kapitan gospodarzy Michał Krawczyk. Goście podrażnienia takim obrotem sprawy wzięli się do roboty. W końcu przełamali obronę rywali, a bramkę na 2:1 bezpośrednio z rzutu wolnego strzelił Marcin Janda. Chłopaki z Izby próbowali szybko strzelić trzecią bramkę, ale nadziali się na zabójczą kontrę  gości i do wyrównania doprowadził Łukasz Ciesielski. W drugiej połowie jedni i drudzy byli bliscy przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę. Co prawda Blockersi strzelili gola, ale sędzia dopatrzył się zagrania ręką i bramki nie uznał. W odpowiedzi zawodnicy w czerwonych strojach trafili w poprzeczkę. Wynik do końca meczu nie uległ zmianie i drużyny podzieliły się punktami. Wyróżnić należy Mariusza Grosika zdobywce dwóch asyst oraz bramkarza gospodarzy Norberta Sławczyka, który kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą gola.