Mecz, który wystartował o godzinie 16:00 między drużynami Chlejsy FC i Marchewki Zagłady od początku zapowiadał się na emocjonujące widowisko. Już w 3 minucie padła pierwsza bramka, 2 minuty po niej kolejna, a oba trafienia zapisał sobie na koncie Robert Pikell. Na 3:0 wynik ustalił Jan Gromnicki, co jednak okazało się motywujące dla ich przeciwników, którzy wzięli się w garść i zaczęli odrabiać straty. Najpierw w 16 i potem w 18 minucie do bramki trafił Szymon Knap co ustaliło wynik do przerwy na 2:3 dla Gospodarzy. Druga połowa rozpoczęła się tak samo jak pierwsza skończyła, czyli kontynuowaniem ataków na bramkę Gospodarzy. Po niespełna 10 minutach gry ekipa Marchewek nie tylko odrobiła trzybramkową stratę, ale też wyszła na prowadzenie! Ich radość nie trwała jednak długo, bo już po 4 minutach z powrotem mieliśmy remis 4:4.  Jednak zespół MZ nie chciał tak łatwo tracić swojego momentum i przed końcem meczu zdołali strzelić 2 bramki dające im wygraną 4:6. Kacper Banasiak z 2 asystami i bramką do kolaboracji z Szymonem Knap i Konradem Ptura z asystą i bramką dali swojej drużynie wywalczone zwycięstwo w tym zaciętym pojedynku.