O godzinie 19:45 rozpoczął się mecz pomiędzy ekipą Inferno Team, a Defenders. Mecz zaczął się dość spokojnie.Mimo kilku strzałów i niedokładności po obu stronach po 10 minutach wynik był bez zmian.W 14 minucie widowiska rezultat starcia otworzył Szczepan Knap z ekipy Inferno, który otrzymał jeszcze lepsze podanie od Norberta Kani.Po 4 minutach walki w środku pola wynik wyrównał Karol Płusa z drużyny gości i do końca przerwy nie działo się nic ważnego, poza kilkoma strzałami z obu stron, które były niegroźne. W drugą część spotkania świetnie weszła drużyna gości, którzy po kilku próbach zdobyli w 33 minucie bramkę na 2:1 po technicznym uderzeniu Jakuba Bubelskiego.Po chwili jednak to znów gospodarze doprowadzili do wyrównania i wynik był 2:2. W końcówce zimną krew zachowała ekipa gości, którzy w 40 minucie na sam koniec widowiska zdobyli zwycięskiego gola po genialnym uderzeniu Płusa. Rezultat 3:2 umocnił ich pozycję w ligowej tabeli.