O godzinie 20:30 rozpoczął się mecz pomiędzy ekipą Gramy Czasami, a Sportivo Warszawa. W spotkanie od samego początku oba zespoły weszły z dużym dystansem do siebie. Po ponad 10 minutach bezpiecznej gry i raczej walki o piłkę w środku pola to goście zdobyli bramkę na 1:0 po trafieniu Alexa Bomby, który precyzyjnie umieścił piłkę w siatce.Do przerwy wynik się nie zmienił, pomimo kilku akcji po obu stronach. W drugą część już lepiej weszli gospodarze, którzy zdobyli w 22 minucie bramkę po trafieniu Damiana Patoki. Przez kolejne kilka minut była widoczna duża walka i wymiana ciosów.Każda z drużyn zdobyła po 3 bramki. Dla gospodarzy strzelał genialny: Patoka, Paweł Staniszewski i Patryk Paszko.Zaś dla gości gole zdobywali:Ismael, Ilyas i Fara. W niesamowicie emocjonującej końcówce to gospodarze zachowali zimną krew. W 39 minucie niesamowitą bramkę zdobył Patoka, który silnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał bramkarza przeciwników.W 40 minucie znów zdobył gola, tym razem z rzutu wolnego i mecz zakończył się wynikiem 6:4 dla Gramy Czasami.