W spotkaniu na szczycie mierzyły się ekipy, które wciąż były w grze o mistrzowski tytuł, mianowicie FC Melange i Rekiny Biznesu. Mecz lepiej zaczął się dla nominalnych gości. Nieporozumienie w obronie pewnie wykorzystał najlepszy snajper Melanżowych Łukasz Słowik i było już 1-0. Od tego momentu inicjatywę przejęli goście i jeszcze do przerwy zdążyli odrobić straty z nawiązką. Do wyrównania doprowadził Łukasz Żendzian, który z bliska pokonał Bartosza Jakubiela, a na 1-2 trafił Michał Dryński. Takim też rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. Druga cześć należała do Rekinów, którzy pewnie punktowali przeciwników. Na największe pochwały zasługuje duet Dryński - Damian Anczkiewicz, który najbardziej się przysłużył do zwycięstwa gości. Ostatecznie licznik goli dla gości zakończył się na pięciu bramkach, przy dwóch trafieniach dla FC Melange. Finalny wynik to 2-5 i po tym spotkaniu już tylko jeden z zespołów ma szansę na złoty medal. Jest to drużyna Rekinów Biznesu, która już w czwartek powalczy o trofeum. Gospodarzom zaś pozostaje trzymanie kciuków za stratę punktów przez FC Ursynów Oldschool w ostatniej kolejce, gdyż tylko taki rezultat zapewni im miejsce na podium.