Początek meczu to dominacja zespołu Fantazji, która podobnie jak w poprzedniej kolejce starała się narzucić rywalowi swoje warunki gry. Efektem tego była otwierająca wynik bramka Artura Matli. Gracze Bromagu przebudzili się z letargu po około 15 minutach gry jednak nie zdążyli już w pierwszej połowie wpłynąć na wynik meczu. 
Druga część spotkania była już bardziej wyrównana. Obie drużyny stworzyły świetne widowisko jednak to Fantazja Bródno miała w swoim składzie znajdującego się tego dnia w dobrej dyspozycji Artura Matlę, który ponownie trafił do siatki i zapewnił swojemu zespołowi wygraną w tym ciężkim meczu 2:1.