Po dosyć nieoczekiwanym słabszym początku sezonu Moszna Squad wraca na właściwe tory. Tym razem na ich drodze stanął beniaminek Pierwszej Ligi, zespół Poker Stars.
Zawodnicy Pawła Maula w końcu zagrali tak jak nas do tego przyzwyczaili w sezonie zimowym. Od samego niemal początku zdominowali rywali pozwalając im jedynie na kilka groźniejszych ataków, które w ostatecznym rozrachunku nie przyniosły oczekiwanych korzyści. Wynik do przerwy to 0:3, a wszystkie bramki dla graczy w błękitnych strojach strzelił Michał Głębocki, który nie zamierzał jednak na tym poprzestawać. W drugiej połowie dorzucił kolejne 3 trafienia, dzięki czemu mecz zakończył z 6 bramkami i znacząco podskoczył w klasyfikacji strzelców Pierwszej Ligi. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się rezultatem 0:7. Goście w końcu przełamali swoją niemoc i wygrali pierwszy mecz w tym sezonie, Poker Stars natomiast w dalszym ciągu pogrążeni są w głębokim kryzysie, a na poprawę humorów będą musieli poczekać przynajmniej do 10 maja.