Finlandia, która ciągle walczy o wejście do baraży na mecz z Wilczenzą, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli nie mogła wyjść mniej zdeterminowana niż zawsze.

Jak się później okazało - tak nie było. Mecz mimo zaciętych początkowych minut, od pewnego momentu pierwszej połowy zdawał się układać coraz lepiej dla kandydatów do drugiej ligi. Mimo że Wilczenzie udało stworzyć się kilka naprawdę ciekawych sytuacji, to koniec końców bramkarz "Finlandczyków" zakończył zarówno pierwszą jak i drugą połowę z czystym kontem. Na wyróżnienie zasłużył Paweł Paczek, który dwa razy skierował piłkę do siatki, mając 50 procentowy udział w dodaniu 3 punktów do konta drużyny.