Lider II ligi KS Precyzyjny Browar czuje oddech rywali na karku i musi zaciekle walczyć o każdy punkt, tak więc na mecz z Grzechu Wartymi wyszli nie mniej zmobilizowani niż zawsze.

Już od początku spotkania wydawało się, że mają oni wszystko pod kontrolą. Rzadko kiedy pozwalali rywalom rozprowadzić więcej niż parę podań, ładnie ustawiali atak - to wszystko przyczyniło się do tego, że na przerwie Grzechu Warci musieli zastanawiać się, jak odrobić 3 bramki straty.

Druga połowa należała do tych bardziej zaciętych, dalej jednak nie widać było jakiejś serii czy fali ataku ze strony przegranego. Mimo że Arturowi Stachurskiemu udało się dwa razy pokonać bramkarza KS PB, to sami oddali oni kolejne trzy, przegrywając cały mecz dwa do sześciu. Znakomite spotkanie rozegrał Michał Gąska, któremu gra przeciwko defensywie rywali wyjątkowo przypadła do gustu, co skutkowało czteroma bramkami na jego koncie.