Działo się.

Był to bezpośredni mecz o pierwsze miejsce w ZINA drugiej lidze. Mimo, iż obydwie ekipy miały juz zapewniony awans do wyższej klasy rozgrywkowej, nikt tutaj nie myślał o odpuszczaniu, czy traktowaniu tego meczu ulgowo.

Obydwie drużyny stawiły się w najsilniejszych składach.Spotkanie było żywe od pierwszej do ostatniej minuty.

Optyczną przewagę miała drużyna Lepiej Nie Pytaj. Ich akcje jakoś lepiej się zazębiały, jakoś więcej mieli strzałów celnych. Bardzo spokojnie z tyłu, trochę gorzej w ataku, bo i Reprezentanci nie przyszli na ten mecz na 'odbębnienie'. Jednak to LNP pierwsi zdobyli gola i przez bardzo długi czas potrafili utrzymywać bezpieczny dystans.

Kiedy pod koniec meczu Reprezentanci wyrównali, za sprawą Marcina Rumińskiego, obydwie epiky rzuciły wszystko na jedną szalę. Ataki to z jednej, to z drugiej strony, obrona do ostatniego tchnienia. Bez odkładania nogi. Warto wspomieć  o tym, że mecz mimo wysokiej stawki był fair z obu stron, bez wiekszych fauli i złośliwości.

LNP gola na wagę trzech punktów zdobyło dosłownie w ostatnich sekundach meczu! Autorem Tomek Piotrowski.Niesamowita końcówka.

Drużynom gratulujemy awansu i życzymy powodzenia!