Mecz pomiędzy Satelitos a drużyną z wykrzyknikiem w nazwie na początku był spokojny i wyrównany. Bardzo szybko się to jednak zmieniło i Action! objęło prowadzenie po golu Jana Baldwina. W 15 minucie mieliśmy jednak remis, bo z dobrego podania Jerzego Adamuszewskiego, w sytuacji sam na sam z bramkarzem, lobem do bramki piłkę skierował Adam Deptuch. Zaniepokojony utratą prowadzenia Action! ruszył do ataku. Ciekawie piłkę rozgrywał Baldwin i Wojtek Kasprzak, ale Satelitos, nie zamierzali ograniczać się do gry defensywnej. Bardzo aktywny był Sebastian Bulik, który najpierw mocnym strzałem obił poprzeczkę, a w następnej akcji na bramkę zamienił podanie  Przemka Bielawskiego. Także po przerwie Bulik zapunktował i nie wiadomo, ile by jeszcze nastrzelał, gdyby nie kontuzja, po której musiał zejść z boiska. Satelitos, bez swojego asa w napadzie, musieli skoncentrować i na obronie. Obie drużyny, walcząc o korzystny dla siebie wynik, zaczęły grać coraz ostrzej. W związku z czym, w drugiej połowie obejrzeliśmy trzy żółte kartki i ze trzy tuziny odgwizdanych fauli. Przed końcem spotkania obie drużyny strzeliły jeszcze po jednym golu, ustalając rezultat na 4:2 na korzyść Satelitos.