W meczu na szczycie Pierwszej Ligi Futsalu pomiędzy Pro Serwis i FC Legion spodziewaliśmy się świetnego widowiska i trzeba przyznać, że obie ekipy nie zawiodły oczekiwań. Od początku sporo działo się pod bramkami zarówno Mikołaj Chudzik, jak i Volodymir Chumak, nie mogli narzekać na brak roboty, ale jako pierwsi konkret dali Zieloni. W 8 minucie Dominik Michałowski zatrzymał nogą wybicie defensora rywali, piłka trafiła do Macieja Piwowarczyka, a ten sprytnym lobem otworzył wynik. Po niespełna kwadransie było już 2:0. Piwowarczyk świetnie wypatrzył Michałowskiego, a ten strzałem w długi róg podwyższył prowadzenie gospodarzy. W końcówce pierwszej odsłony Legioniści wypracowali sobie kilka okazji, ale Chudzik nie dał się pokonać. Niedługo po zmianie stron, konkretnie w 24 minucie, goście po akcji Artema Kkhrula i Andrija Shyiana złapali kontakt na 2:1, ale niedługo później, w 28 minucie, popełnili błąd. Najlepszy na parkiecie Maciej Piwowarczyk po odbiorze przedarł się przez obronę przeciwników, minął bramkarza i już na leżąco umieścił futbolówkę w sieci, podwyższając na 3:1. Załoga w białych koszulkach rzuciła się do odrabiana strat, w pewnym momencie prowadząc solidny ostrzał Mikołaja Chudzika, ale ten był w znakomitej dyspozycji. A dodatkowo cała drużyna gospodarzy broniła mądrze, co zaowocowała tym, że dowiozła zwycięstwo 3:1 do ostatniego gwizdka. Pro Serwis po profesorskim występie, w którym zaprezentowali futbolowy pragmatyzm w najlepszym tego słowa znaczeniu, zasłużenie wygrali z ambitnie walczącym FC Legionem. I to dało im samotną pozycję lidera.