O godzinie 16 na placu zmierzyły się ekipy rywalizujące w 12 lidze szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły Ks Centrum Vs Legion. W mecz dobrze wyszli Goście, którzy już w 4 minucie meczu wyszli na prowadzenie za sprawą dobrej skuteczności Szymona Sobiecha, który pewnie pokonał bramkarza strzałem z dystansu. Ten gol dodał sporo pewności siebie zawodnikom w białych strojach i dwie minuty później wynik spotkania podwyższył Paweł Grzela i na protokole widniał wynik 2:0. W dalszej części meczu worek z bramki się rozwiązał i legion systematycznie okładał bramkę rywali tworząc sobie siedmiobramkową przewagę i ciężko było nam uwierzyć w to, że Gospodarze zdołają wrócić jeszcze w tym meczu. Mimo tego KS Centrum nie poddawało się i mimo znacznej przewagi legionu cały czas próbowali wytworzyć swoje sytuacje do zdobycia gola i w końcu im się to udało. W 15 minucie autorem gola dla żółtych koszul był Gustaw Kowalski, jednak radość ze strzelonego gola nie trwała długo, bowiem 3 minuty później znać znów o sobie dali Goście strzelając bramkę na 1:8. W końcówce pierwszej połowy Legion potwierdził swoją jakość strzelając jeszcze trzykrotnie przed zakończeniem pierwszej połowy i zawodnicy na przerwę schodzili przy stanie 1:11. W drugiej części spotkania nie liczyliśmy na wielkie zmiany i w zasadzie mecz wyglądał tak jak w pierwszej dosłownie. Wiele akcji ofensywnych legionu nieustannie przynosiły im korzystne rezultaty w postaci bramek, a rywale mogli liczyć na pojedyncze kontrataki, z których nawet jak strzelali to ich gole nie miały większego znaczenia przy tak dużej różnicy. Intensywny grad goli finalnie zakończył się wynikiem 4:20, a legion mógł cieszyć się z kolejnych zasłużonych trzech punktów.